JUMPER

Zawsze z innose miło mi się współpracuje, ale ten dzień był jakiś wyjątkowy. Tęsknie za tym dniem. Dziś nie mogę ogarnąć się z podstawowymi obowiązkami, jakie przynosi każdy dzień. Brakuje mi motywacji do działania. Rodzą mi się miliony pomysłów w głowie. Idę na łatwiznę i nie robię nic (oprócz szalika/komina - bo nie wiem co mi jeszcze z tego wyjdzie - na drutach). Nie wiem czym to jest spowodowane. Chyba nie będę tracić czasu na to, by zastanawiać się, co może być powodem tego stanu. Uznajmy, że to przesilenie. 

Stylizacja jak dla mnie, bardzo prosta, zwyczajna i wygodna. Czarne, imitujące skórę spodnie fajnie komponują się z butami. Sweter oversized, mega gruby, w tej stylizacji robi za koc - żartuję ;) Jest moją peleryną - żartuję. Tak po prostu musiałam się czymś okryć, padło na sweter :) Zawsze podobały mi się kobiety w kapeluszach. Nie do końca siebie w nich widziałam. Ale zaryzykowałam. Koszula jest jako jedyna w kolorze innym niż reszta. Bardzo delikatna, można podwinąć w niej rękawy, z przodu ma schowane kieszonki. Lubię takie koszule. Dzięki temu, że ma taki duży dekolt, każdy naszyjnik będzie pięknie się z nią prezentował. Zapraszam do zapoznania się ze zdjęciami i zachęcam do komentowania. 

Foto: innose

Paznokcie: Simona

Pomadka: Pierre Rene

Kapelusz: River Island

Koszula: Yups!

Naszyjnik: By Dziubeka 

(prezentowany naszyjnik został wykupiony, ale zapraszam do zakupu innych produktów pochodzących z kolekcji - MAYA'S SECRETS)

Sweter: s/h (podobne z ilovemrmittens)

Spodnie: lokalny sklep 

Koturny: Stradivarius